I zauważyłam z czasem, że im więcej wiem, tym mniej wiem. Czasem wolałabym być głupsza, bo nie wiedziałabym, że taka głupia jestem – mówi Anna Dymna w dzisiejszym wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej”. Nie sądzę, żeby aktorka zdawała sobie sprawę, że wyraża poprzez te słowa Sokratejskie stwierdzenie: „Wiem, że nic nie wiem”.
Wyrocznia Delficka uznała Sokratesa za najmędrszego z ludzi właśnie dlatego, że, podobnie jak Anna Dymna, był on świadomy tego, że nic nie wie. Aktorka stwierdza też w wywiadzie: Jeżeli miałabym zajmować się tym, że gdzieś coś mi wisi albo mi się marszczy, to nie miałabym już sił i czasu na ważne i piękne rzeczy. Gdyby kobiety wykazywała się podobną mądrością w rozumowaniu, ich świat byłyby równie młodzieńczy i radosny jak ten, którym cieszy się Anna Dymna.
Jestem kobieta i potwierdzam. Przejmowanie sie wygladem i dbanie o szczegoly stroju, czy pasuje do figury, czy odpowiednie kolory itp. zajmuje bardzo duzo czasu. Nie zostaje juz tego czasu na rzeczy wazne i piekne. Dlatego sluszne jest myslenie, ze im ktos piekniejszy w sensie stuningowania i nadazania za moda to tym bardziej glupszy, przyziemny.