Wczoraj, późnym wieczorem, zaczepiła mnie w centrum miasta jakaś starowinka, wspierająca się o żelazne ramię znaku drogowego.
– Bardzo pana przepraszam – powiedziała grzecznie. – Tak się składa, że jestem bezdomna i choruję na nowotwór. Potrzebuję dwa pampersy i tabletki. To kosztuje sześć złotych i czternaście groszy.
„A tam… – przeprowadziłem w umyśle szybką kalkulację. – Przecież nie zbiednieję”.
– To może kupię pani te pieluchy? – zaproponowałem. – Obok jest apteka.
– Dobrze, dobrze, dziękuję – padła odpowiedź. – Pampersów potrzebuję, z rzepami.
Jak powiedziałem, tak zrobiłem. Nazwy tabletek już nie pamiętam. Rzeczywiście: za wszystko zapłaciłem sześć złotych i czternaście groszy. Wręczyłem starowince zakupy i udałem się na przystanek autobusowy, niebywale podkurwiony myślą, że, nie wiadomo ile, będę musiał czekać na transport do domu.
Gdy wszedłem na przystanek, niemal w tej samej sekundzie podjechał mój autobus.
Wraca dobro? Wraca. Niech nikt nie opowiada, że dzieje inaczej.
-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
agentscully o Moja recepta na tzw. szcz… agentscully o Dobro wraca agentscully o Samorealizacja oślic i ba… M. o Ja wiem agentscully o Pilch i Małysz – dwaj wiś… Archiwum
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Kwiecień 2017
- Październik 2016
- Lipiec 2016
- Kwiecień 2016
- Marzec 2016
- Luty 2016
- Listopad 2015
- Marzec 2015
- Styczeń 2015
- Grudzień 2014
- Listopad 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Styczeń 2014
- Grudzień 2013
- Listopad 2013
- Wrzesień 2013
- Kwiecień 2013
- Marzec 2013
- Luty 2013
- Styczeń 2013
- Grudzień 2012
- Listopad 2012
- Październik 2012
- Wrzesień 2012
- Sierpień 2012
- Lipiec 2012
- Czerwiec 2012
- Maj 2012
- Kwiecień 2012
- Marzec 2012
- Luty 2012
- Styczeń 2012
- Grudzień 2011
- Listopad 2011
- Październik 2011
- Wrzesień 2011
- Sierpień 2011
- Lipiec 2011
- Czerwiec 2011
- Maj 2011
- Kwiecień 2011
- Marzec 2011
- Luty 2011
- Styczeń 2011
- Grudzień 2010
- Listopad 2010
- Październik 2010
- Wrzesień 2010
- Sierpień 2010
Kategorie
Meta
Jeśli nawet dobro powraca,to szkoda,że nie zawsze tak błyskawicznie jak ten autobus:)
….a czasem nawet szybciej niż ten autobus.
Tylko czy ten autobus był z dobrym numerem? 😛
Ale z Pana zgrywus i prowokator… 😉
Tanio wyszło 😉
Znaczaca koincydencja z ta staruszka…
Tak naprawdę dobro zawsze wraca.Niekoniecznie w postaci odwajemnionej wdzięczności,sympatii,pochwał,uczuć lub dobrych nieoczekiwanych wydarzeń.To dobro,które wraca jest nieuchwytne i wnosi nas na wyższy poziom mentalny i duchowy.Wymaga pracy nad sobą ale również akceptacji,że często złości nas, a nawet rani ten namacalny brak pozytywnej odpowiedzi ze strony losu.