W czasie pobytu w Anglii Benedykt XVI nawoływały, by nie zapominano o chrześcijańskich korzeniach Europy. Nie pierwsze to takie nawoływanie z ust papieży. Nie mam jednak pewności, czy na tego rodzaju korzenie warto się powoływać.
Trzeba przecież pamiętać, że w owych chrześcijańskich korzeniach Europy zawierają się następujące wydarzenia:
– w II wieku święty Klemens z Aleksandrii pisze: „Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą”,
– w VI wieku chrześcijański filozof Boethius pisał: „Kobieta jest świątynią zbudowaną na bagnie”,
– VI wieku na soborze w Macon biskupi obradowali nad problemem, czy kobiety mają dusze, a w X wieku Odo z Cluny głosił, że „Obejmować kobietę to tak jak obejmować wór gnoju” ,
– w 1095 roku papież Urban II wezwał rycerzy Europy do zjednoczenia i marszu na Jerozolimę, czym zainicjował pierwszą krucjatę
– w 1099 r. miała miejsce masakra Muzułmanów i Żydów w Jerozolimie. Kronikarz Rajmund pisał: „To był prawdziwy, zdumiewający wyrok Boga nakazujący, aby miejsce to wypełnione było krwią niewiernych”,
– XII wieku święty Tomasz z Akwinu głosił, że zwierzęta nie mają życia po śmierci ani wrodzonych praw oraz że „przez nieodwołalny nakaz Stwórcy ich życie i śmierć należą do nas”,
– 1204 roku zaczęła działać Święta Inkwizycja: w imię chrześcijańskiego Boga zamęczano i palono żywcem tysiące ludzi,
– 1208 roku papież Innocenty III zaoferował każdemu, kto chwyci za broń, oprócz prolongaty spłat i boskiego zbawienia, również ziemie i majątek heretyków (rozpoczęła się Krucjata Albigeńska, której celem było wymordowanie Katarów),
– w 1484 roku papież Innocenty VIII oficjalnie nakazał palenie na stosach kotów domowych razem z czarownicami,
– w 1493 r. bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa,
– w 1563 roku ustalono, że tradycja Kościoła jest ważniejszym źródłem objawienia od Słowa Bożego.
Kiedy w XIV wieku wybuchła epidemia czarnej śmierci, Kościół wyjaśniał, że winę za ten stan rzeczy ponoszą Żydzi, zachęcając przy tym do napaści na nich. W 1855 roku instytuacja ta wyraziła sprzeciw wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych, argumentując: „Wolność to bluźnierstwo, wolność to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolność to mówienie kłamstw w imię Boga”.
Na miejscu Benedykta XVI nie obnosiłbym się z takimi korzeniami, chyba że byłbym krańcowo obłudny i na historię patrzył wybiórczo.